Podobają Ci się nowoczesne wnętrza, w których jednym z motywów przewodnich jest czerń, ale obawiasz się, że nie jest to rozwiązanie do Twojej niewielkiej łazienki? To mamy dla Ciebie miłą niespodziankę, ponieważ czerń absolutnie pasuje do każdego wnętrza, niezależnie od jego gabarytów. Trzeba tylko pamiętać o umiarze i odpowiednich dodatkach, dzięki czemu całość będzie się prezentowała elegancko i stylowo, a nie przytłaczająco. Jakich błędów nie popełnić i jak urządzić łazienkę w klasycznej czerni?
Z pewnością czerń należy do kolorów ponadczasowych, co oznacza, że taka kolorystyka w łazience zawsze się obroni i będzie prezentowała się efektownie bez względu na to, ile czasu upłynęło od remontu. Tym samym po kilku latach nie będziemy musieli narażać się na duże wydatki, żeby wejść w posiadanie łazienki „na czasie”. Bo ta w kolorze czerni nigdy z owej mody nie wyjdzie. Ponadto możemy postawić na jasne płytki, a ciemny kolor wprowadzić jedynie w dodatkach. W takim przypadku nawet jeśli po kilku latach zmieni nam się gust lub po prostu zapragniemy zmiany, to wymiana takiego elementu wyposażenia jak czarna bateria łazienkowa na klasyczną, białą zajmie kilka minut i będzie wiązała się z kilkudziesięciozłotowym wydatkiem.
Szafka łazienkowa czarna i czarne dodatki
Ogólna zasada jest taka, że chcąc optycznie powiększyć małe pomieszczenie powinno się urządzić je w jasnej kolorystyce, najlepiej z wykorzystaniem dużych luster. Ale nie jest powiedziane, że w małym wnętrzu nie może pojawić się czerń. Warunek jest tylko taki, aby nie był to tzw. total look. Czyli jeśli chcemy mieć czarną ścianę, to niech to będzie jedna ściana, a pozostałe pozostawmy białe. Często też wszystkie ściany są jasne, a tylko szafka łazienkowa czarna, jak również czarne baterie – umywalkowa, prysznicowa czy wannowa. Taki kontrast robi niesamowite wrażenie, a przy tym nie przytłacza wnętrza i nie powoduje, że staje się ono mroczne czy klaustrofobiczne. Jednym słowem, czerń w łazience jak najbardziej tak, ale z umiarem.